wtorek, 18 sierpnia 2015

"Bulwary nad Wisłą"

... czyli "Zanim wyjadę" vol.1

 Przygotowania do przeprowadzki trwają, ale zanim pochłonie mnie piekło pudeł, morze folii bąbelkowej i kurzu, który mimo mej pedantyczności, zapewne wylezie przy tej okazji każdą szparą
 i ujawni się w ilości kosmicznej, postanowiłam przed wyjazdem "pożegnać się" z Warszawą, miejscami, których będzie mi brakować, smakami, za którymi będę tęsknić i adresami, które mogę polecić.

Na początek - coś nowego, co widziałam dziś po raz pierwszy - BULWARY WIŚLANE :)
Choć jeszcze nieukończone, już warte uwagi.
Władze Warszawy niezwykle długo kazały warszawiakom czekać na porządek nad Wisłą, by w końcu udowodnić, że i Warszawę stać na reprezentacyjny, uregulowany brzeg. I że też musiałam na to czekać aż do wyjazdu? ;)

Jest pięknie, mówię Wam. Sami zobaczcie.










A w drodze do domu koniecznie wizyta w Kafce :)




3 komentarze:

  1. Gosiu niech Ci się wiedzie na nowym miejscu. Wiem że będziesz tęsknić, ale mam takie przeczucie że czekają Was tam rzeczy piękne, które trochę tę tęsknotę ukoją

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Agatko :) Nie wyprowadzamy się na zawsze, więc zamierzam potraktować to jako "chwilową" przygodę. Czeka mnie nauka języka, nowe znajomości, nowe wyzwania, ale jako że jestem optymistką - wierzę, że dam radę ;)

      Usuń
  2. Jestem pewna że dasz radę i doskonale się odnajdziesz, gdzieś tam być może czekają na Was nowi przyjaciele czego Wam serdecznie życzę :) Korzystaj z życia i przygody :)

    OdpowiedzUsuń